Tag: rozwój osobisty

Jako inżynier budownictwa i coach znam oba światy: inżynierii i rozwoju osobistego. Na co dzień czerpię wiedzę z każdego z tych obszarów. Zauważyłam, że budownictwo, które jest branżą techniczną, potrzebuje do rozwoju tzw. kompetencji miękkich, zaś konkretność inżynierii wspiera skuteczność rozwoju osobistego. Dzisiaj chciałabym się skupić na osobie inżyniera, uczestnika procesu budowlanego. Niezależnie czy pracujesz w biurze projektowym, na budowie, czy w wytwórni materiałów budowlanych, możesz doświadczać różnych (około) zawodowych sytuacji, w których wiedza techniczna nie wystarcza. By pracować jako inżynier potrzebujesz kompetencji technicznych, to oczywiste. Jednak warto zadbać o tzw. obszar „miękki”, by było Ci po prostu łatwiej – zawodowo i prywatnie.

SHARE

Jeszcze kilka lat temu nie wiedziałam dokładnie czym jest coaching, a realizacja postawionych sobie celów przychodziła mi z trudem. Dziś mogę się pochwalić, że jestem profesjonalną coach, a dążenie w kierunku wyznaczonych celów jest dla mnie coraz łatwiejsze. A jak nie jest łatwe? To eksploruję, szukając tego co mnie blokuje albo upewniając się, czy to faktycznie mój (a nie kogoś innego) cel. Zapraszam do krótkiej lektury, o tym jak coaching zmienił moje życie.

SHARE

Tego nie przewidziałam… Gdy coś zaczynamy, to moim zdaniem rzadko myślimy jaki będzie tego… KONIEC. (…) „Baba z budowy” była dla mnie długo jednym z najważniejszych priorytetów. Serio. Przez ostatnie lata nie było dnia, żebym nie myślała o tym projekcie. (…) (Dzisiaj) Czas, który dotychczas dedykowany był „Babie z budowy” wolę spędzać w inny sposób. I to jest to czego nie przewidziałam! Moje priorytety uległy zmianie. Prowadzenie i rozwijanie „Baby z budowy” plasuje się teraz na końcu mojej listy priorytetów. Czyli baaardzo daleko. (…) W 2023 chcę m.in. skupić się na zdrowiu i kształceniu siebie w roli coach. Chcę aby 2023 był też rokiem… Wygaszenia tego profilu na Instagramie. (…)

SHARE

To już 3 lata od kiedy tworzę w sieci jako Baba z budowy. Czy zakładając bloga przypuszczałam, że będę w takim miejscu w jakim jestem teraz? Skądże! Miniony rok był rokiem, który… najszybciej mi minął. Szczególnie ostatnie pół roku – totalne przyśpieszenie. Jeszcze doskonale pamiętam jak wbijałam świeczkę „2” w muffinkę i starałam się zrobić urodzinowe foto do blogowego wpisu. Pamiętam jakie plany działania tworzyłam na początku 2022 roku. Jednak życie potoczyło się inaczej. Lubię wierzyć, że wszystko jest po coś. Dlatego zamiast żałować, że czegoś nie zrobiłam, zamiast obiecywać, że w przyszłości to nadrobię – po prostu daję sobie odrobinę luzu i mknę coraz to bardziej zaskakującymi mnie ścieżkami. Zapraszam na krótkie podsumowanie trzeciego roku działalności Baby z budowy.

SHARE